"Pierwszy kocyk zrobiła dumna babcia dla mojego synka..."
Długo szukała idealnej włóczki bo ja osobiście nie jestem a raczej nie byłam fanka wełny. Ostatecznie padło na bawełnę w połączeniu z jedwabiem. Od razu go polubiłam, był miły w dotyku bardzo delikatny. Otulał synka od pierwszych dni życia. A po kilku miesiącach użytkowania , częstego prania kocyk był w stanie idealnym. Często pytano mnie gdzie go kupiłam nikt nie dowierzał, że zrobiła go moja mama. Wtedy pomyślałam dlaczego nie podzielić się nim z reszta świata? Przecież to genialny produkt. Po kilku miesiącach pracy udało nam się stworzyć markę booboo i pierwszą małą kolekcje. Bartek, nasz mały BOOBOO jak go nazywamy skończył już rok i jest pierwszym testerem produktów. Powoli tworzymy kolejną kolekcję zdecydowanie bardziej rozbudowaną.
A ja osobiście polubiłam się już z wełną. Zapraszam Was do mojego świata booboo